Polacy i pamięć II wojny światowej (II)
Muzeum II Wojny Światowej udostępniło w lipcu 2009 materiały i raport z badania II wojna światowa w pamięci społeczeństwa polskiego. Marcin Wilkowski podsumowuje zainteresowanie II wojną światową wśród Polaków w oparciu o te materiały.
Muzeum II Wojny Światowej udostępniło w lipcu 2009 materiały i raport z badania II wojna światowa w pamięci społeczeństwa polskiego. Marcin Wilkowski podsumowuje zainteresowanie II wojną światową wśród Polaków w oparciu o te materiały.
Badanie Pentor Research International pokazuje, że poziom zainteresowania tym okresem blisko połowy ankietowanych jest stosunkowo niski (Taka ocena jest uprawniona jeżeli uwzględnić fakt, że co trzeci badany ocenił swoje zainteresowanie jako niewielkie (raczej nie interesuje się II wojną), a 16% w ogóle nie interesuje się wydarzeniami z okresu lat 1939 – 1945). Oczywiście wyniki te różnicują się w zależności od wykształcenia i wieku badanych.
Media stają się coraz ważniejszym nośnikiem wiedzy o przeszłości i źródłem wzorów jej interpretacji. Oprócz telewizji, prasy i radia główną rolę pełnią tutaj filmy fabularne. Mówiąc szczerze, zaproponowany przez twórców badania podział nie do końca jest odpowiednio czytelny. W zestawieniu czytamy, że osoby poszukujące informacji o II wojnie światowej korzystają np. z publikacji popularnonaukowych (książek lub czasopism, 34,8 proc. badanych) oraz z internetu (24 proc. ankietowanych): co w przypadku, kiedy źródłem informacji jest artykuł opublikowany na stronach czasopisma internetowego?
Oczywiście najbardziej zainteresowały mnie wyniki dotyczące internetu: w grupie wiekowej do 29 roku życia Sieć jest źródłem informacji o II wojnie światowej dla 45 proc. badanych (wśród osób od 30 do 39 roku życia 28 proc.). Z drugiej strony wciąż duże znaczenia ma bezpośredni dostęp do relacji świadków historii – dla ponad 32 proc. badanych źródłem informacji o II wojnie są opowieści członków rodziny, którzy byli świadkami wydarzeń.
Ważne jest także osobiste zaangażowanie w odkrywanie przeszłości. Tak swoje zainteresowania II wojną opisuje jedna z osób biorących udział w badaniu: Mam 33 lata, jestem pracownikiem administracyjnym. Na punkcie historii, militariów mam kompletnego bzika. Już mi nie dużo brakuje, żeby zapisać się do jakiejś grupy rekonstrukcyjnej. Nie chcę was zanudzać kiedy są terminy bitew, zloty pojazdów militarnych. Jeszcze dziwię się, że żona mnie w domu toleruje. Dobrze, że mieszkam w domu prywatnym, bo tak jakby było małe muzeum. Kompletny bzik na punkcie rzeczy z II wojny światowej. Ekwipunek, uzbrojenie, wyposażenie żołnierzy polskich, niemieckich, amerykańskich, polskie siły zbrojne na zachodzie, radzieckie. I tak dalej, co się da. Wszystko – oporządzenie, bagnety, umundurowanie. Mówiąc szczerze 1/3 pensji wywalam na te graty albo złom.
Oglądanie rekonstrukcji historycznych (historical reenactment) to także forma kontaktu z historią. Dane opublikowane w raporcie pokazują, że ponad 60 proc. badanych nigdy nie uczestniczyło w tego typu widowiskach (w roli widza). Oglądane pokazy dotyczyły najczęściej średniowiecza, II wojny światowej co trzecia (36%) obserwowana przez ankietowanych.
(ak)
Portal „Historiaimedia.org”