Uczyć się z historii — doświadczenia totalitaryzmów XX wieku

Platforma publikacji projektów edukacyjnych poświęconych historii Polski i jej sąsiadów w XX wieku oraz prawom człowieka

Przejdź do nawigacji
Termin

Porajmos



Eksterminacja Sinti i Romów przez III Rzeszę (w języku romskim Porajmos – Pochłonięcie lub Samudaripen, Kali Traš) miała podobnie masowy i bezwzględny charakter jak planowe mordowanie Żydów (Holocaust).
PrzyczynyNajważniejszym powodem było „pozaeuropejskie pochodzenie rasowe” Sinti i Romów, co w mniemaniu nazistów stanowiło „zagrożenie dla czystości rasy”.
Przebieg eksterminacjiOdwrotnie, niż w przypadku Żydów i innych narodów, nie znana jest nawet przybliżona liczba ofiar eksterminacji Sinti i Romów. Przyczyną był fakt, że większość z nich nie miała obywatelstwa, dokumentów, meldunku itp. Ogólną liczbę zabitych ocenia się na nie mniej niż 250 tys. (szacunkowe obliczenia są bardzo różne: od 200 tys. do 2 milionów ofiar).
III Rzesza Od początku powstania III Rzeszy niemieccy Sinti i Romowie byli poddawani przymusowej sterylizacji i innym represjom.14 listopada 1935 zakres ustaw norymberskich rozszerzono, zakazując małżeństw między Niemcami i Sinti i Romami. 7 marca 1936 Sinti i Romów pozbawiono czynnego i biernego prawa wyborczego.W 1936 problemem Sinti i Romów (Zigeunerfrage) zajmował się „Zespół Badawczy ds. Higieny Rasowej i Biologii Ludnościowej” (Rassenhygienische und Bevölkerungsbiologische Forschungsstelle), Department L3 w Departamencie Zdrowia Rzeszy, kierowany przez dr Roberta Rittera i Evę Justin. Doszli oni do wniosku, że większość Sinti i Romów stanowi „niebezpieczeństwo dla rasy” i powinni być „wyeliminowani”.
Podobnie jak w przypadku Żydów, o tym kto jest Sinti i Romem decydowało jego pochodzenie „rasowe” (nawet bardzo odległe), a nie inne względy np. kulturowe. Znane są przypadki osób, takich jak 8-letniej Else Baker z Hamburga, zabranej do Auschwitz od niemieckiej rodziny, pod pretekstem, że jej babka była Romką. Pierwsi Sinti i Romowie zostali wywiezieni z terenu Niemiec do nowo utworzonych gett na terenie okupowanej Polski. Około 5 tys. osób trafiło do getta w Łodzi i były to jedne z pierwszych ofiar zagazowanych w ruchomych (umieszczonych na ciężarówkach) komorach gazowych w obozie zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem w styczniu 1942.
Za największe „zagrożenie” uważano tzw. „mieszańców” (Mischlingen), czyli osoby w których rodzinie do czwartego pokolenia wstecz był przynajmniej jeden przodek pochodzenia romskiego. Tropiono ich z urzędu i wywożono do obozów zagłady.
6 grudnia 1942 Himmler nakazał wywiezienie wszystkich Sinti i Romów do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
Kraje Europy ŚrodkowejNiemcy osadzili większość polskich Sinti i Romów w obozach koncentracyjnych, gdzie niemal wszyscy zginęli. W Birkenau od lutego 1943 mieszkało w specjalnym „obozie cygańskim” około 23 tys. osób. Rodziny te nie były rozdzielane, jednak żyły w najgorszych warunkach, bez wody i prawie bez jedzenia. Rezultatem była rekordowa śmiertelność z głodu i chorób (głównie tyfusu i nomy). W lecie 1943 Niemcy przeprowadzili likwidację „obozu cygańskiego” w Birkenau, mordując w komorach gazowych 20 tys. ludzi.Kolejna likwidacja „obozu cygańskiego” miała miejsce w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944, kiedy 2897 osób (mimo rozpaczliwego oporu) zagazowano w komorze przy IV krematorium w Birkenau. Ciała zamordowanych spalono w dołach obok krematorium, gdyż piece krematoryjne były wtedy nieczynne.Słowacja prowadziła niekonsekwentną politykę: po okresach łapanek i wywożenia Sinti i Romów do obozów zagłady, następowały długie okresy „bezczynności”.
W Protektoracie Czech i Moraw tamtejsze władze kolaboracyjne prowadziły akcje przeciwko Sinti i Romom pod kontrolą niemiecką; działały obozy przejściowe np. obozy koncentracyjne Lety i Hodonin, skąd Sinti i Romowie byli wysyłani do Auschwitz-Birkenau.
W Chorwacji Ustasze więzili Sinti i Romów (wraz z Żydami i Serbami) w obozie koncentracyjnym Jasenovac, gdzie zamordowano dziesiątki tysięcy Sinti i Romów. Około 26 tys. chorwackich Sinti i Romów zostało wysłanych do Auschwitz.
Węgry i Rumunia także uczestniczyły w niemieckim planie wymordowania Sinti i Romów, jednak na znacznie mniejszą skalę i z tego powodu większość Sinti i Romów w tych krajach przeżyła. Węgry wysłały do Auschwitz od 30 do 70 tys. Sinti i Romów. Rumunia uwięziła 25 tys. Sinti i Romów we własnym obozie koncentracyjnym w Transnistrii, gdzie zginęło 11 tys.
Europa WschodniaWojska niemieckie, wkraczające na zachodnie tereny ZSRR traktowały spotkanych Sinti i Romów podobnie jak Żydów: plutony egzekucyjne Einsatzgruppen rozstrzeliwały wszystkich złapanych, bardzo często zabijano ich razem z Żydami i zakopywano wspólnie w masowych grobach.
Współczesne reakcjePrzez dziesięciolecia od zakończenia II wojny eksterminacja Sinti i Romów pozostawała w cieniu Holocaustu Żydów i była praktycznie zapomniana. Do dziś rodziny zamordowanych Sinti i Romów nie doczekały się żadnego odszkodowania ze strony Niemiec, a nieliczne pomniki, upamiętniające zamordowanych, wzniesiono przeważnie w ciągu ostatnich 10-15 lat.23 października 2007 Traian Băsescu, jako pierwszy prezydent Rumunii, publicznie przeprosił za udział swojego kraju w mordowaniu Sinti i Romów i podkreślił, że kwestia ludobójstwa Sinti i Romów powinna być poruszana w szkołach. Część tej deklaracji była wygłoszona w języku romskim.


 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Porajmos

Artykuły

Artykuł

Pamięć o zagładzie Romów. Stan upamiętnienia w Polsce

 

Dla społeczności romskiej upamiętnienie zbrodni dokonanych na Romach i Sinti (w dalszej części wywodów będę używał skrótowego określenia Romowie) jest kwestią niezmiernie istotną. Ważną nie tylko ze względów ogólnoludzkich, nie tylko ze względu na wewnętrzną, indywidualną potrzebę kultywowania pamięci o dokonanych mordach, ale również ze względu na narodotwórczy charakter tej formy zbiorowej pamięci Romów. Pamięć o zbrodniach nazistowskich jest elementem jednoczącym społeczność rozproszoną w wielu krajach, zróżnicowaną pod względem dialektologicznym i kulturowym, a więc jednym z ważnych czynników wpływających na kształtowanie się wspólnej, romskiej tożsamości narodowej. W tym kontekście ważne wydaje się być pytanie – jaki jest aktualny stan upamiętnienia zbrodni dokonanych na Romach?

28–01–2019 Roman Kwiatkowski, Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce